Herbata w ogniu walki
Herbapol rzuca rękawicę producentom i dystrybutorom czarnej herbaty.
Beata Drewnowska
– Wejście na rynek herbat czarnych było naturalną konsekwencją rozwoju naszej firmy oraz wyjściem naprzeciw oczekiwaniom konsumentów, którzy poszukują wysokogatunkowych mieszanek o wyjątkowym smaku również w tym segmencie – mówi „Rzeczpospolitej" Evangelos Evangelou, prezes Herbapolu–Lublin, znanego dotąd za sprawą m.in. herbat ziołowych i zielonych oraz syropów i dżemów.
Ważnym atutem herbat czarnych są ich duże udziały w łącznej sprzedaży branży herbacianej. Nadal, mimo rosnącej popularności ziołowych czy smakowych mieszanek, przypada na nie ponad połowa rynku wartego blisko 1,2 mld zł.
Cel: wejście na podium
Herbapol zaczął walkę o rynek czarnej herbaty od razu na dwa fronty. Wprowadził do sklepów herbaty ekonomiczne oraz premium. Te z najniższej półki cenowej oferuje pod marką Nasza (sprzedaje pod nią także herbaty owocowe)....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta