Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pułapki reprywatyzacji

06 września 2016 | Publicystyka, Opinie | Ryszard Bugaj
autor zdjęcia: Darek Golik
źródło: Fotorzepa

Nie da się sensownie zrealizować zadośćuczynienia wobec byłych właścicieli, jeżeli nie uwzględni się faktu, że w ciągu półwiecza zaszło w Polsce wiele nieodwracalnych zmian – pisze ekonomista.

Wielkie dziejowe katastrofy bardzo trudno jest przezwyciężyć także wtedy, gdy już miną. Niełatwo ukarać sprawców i zadośćuczynić pokrzywdzonym.

Atmosfera intelektualna i emocjonalna w okresie polskiej transformacji tak naprawdę sprzyjała tylko postulatom rewindykacji majątkowych. Uznano za rzecz całkowicie normalną, że wnuczek powinien odzyskać kamienicę po dziadku, ale nie odszkodowanie za zamordowanie dziadka. Taka selektywna struktura roszczeń uzyskała mocną legitymację w uznaniu, że prawo własności jest święte, a w każdym razie nadrzędne nad innymi prawami człowieka (np. prawem do pracy). Rewindykacjom majątkowym w gruncie rzeczy sprzyjała też ciągłość prawa.

Dziś rozstrzygnięcia wymaga kwestia, czy za wszelki znacjonalizowany majątek należy przyznać rekompensatę, czy uznać, że w przeszłości rodzinne majątki rosły też na wyzysku (nieraz w związku z kolaboracją). Potem bardzo trudne do rozstrzygnięcia było (jest) pytanie, czy rekompensata powinna być miarkowana (i jak określić wartość majątku jako podstawę rekompensaty). W końcu bardzo ważne jest pytanie o to, komu rekompensata powinna przysługiwać: czy tylko właścicielowi, czy też jego spadkobiercom (a jeżeli tak, to czy powinni zapłacić podatek spadkowy). Czy tylko obywatelom polskim, czy też polskiego obywatelstwa nieposiadającym. Zarówno z powodu zmiany granic, jak i konsekwencji członkostwa w Unii Europejskiej, to rozstrzygnięcie jest brzemienne w...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10541

Wydanie: 10541

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament