Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wolę warsztat od balu

20 lutego 2017 | Sport
Bartosz Zmarzlik urodził się 12 kwietnia 1995 roku w Szczecinie. Wychowanek Stali Gorzów. Drużynowy mistrz Polski i świata, trzeci zawodnik ubiegłorocznego cyklu Grand Prix.
autor zdjęcia: Robert Gardziński
źródło: Rzeczpospolita
Bartosz Zmarzlik urodził się 12 kwietnia 1995 roku w Szczecinie. Wychowanek Stali Gorzów. Drużynowy mistrz Polski i świata, trzeci zawodnik ubiegłorocznego cyklu Grand Prix.

Najlepszy polski żużlowiec o planach na nowy sezon, Grand Prix na PGE Narodowym i rodzinnym teamie.

Rz: Napisał pan, że ubiegły rok był jak wielka paczka od Mikołaja. Został pan drużynowym mistrzem Polski i świata, a w pierwszym sezonie jako stały uczestnik cyklu Grand Prix zajął trzecie miejsce. Mało kto osiągnął tak wiele w wieku 21 lat...

Ale do najlepszych wciąż dużo mi brakuje, przede mną jeszcze sporo nauki. Presji na sobie nie wywieram. Chcę się tym bawić.

Tomasz Gollob, pański wzór i mentor, był w pana wieku tylko mistrzem Polski.

Słyszałem o tym. Ale dla mnie pan Tomek zawsze będzie numerem jeden.

Czyli wciąż nie mówi pan do mistrza po imieniu?

Dziennikarze bardzo często mnie o to pytają. Mam do pana Golloba ogromny szacunek, chcę zachować tę relację mistrz–uczeń. Tak zostałem wychowany.

Jako nastolatek miał pan okazję obserwować go w Stali Gorzów z bliska. Rzeczywiście pozwalał zaglądać w każdy zakamarek boksu, prześwietlać swój motocykl?

Właśnie wtedy zaczęła się nasza znajomość. Na pierwszych treningach chodziłem, kręciłem się, marudziłem. Może byłem nawet upierdliwy. Ale nigdy nie powiedział mi: „młody, odejdź, bo przeszkadzasz". Miałem szczęście, bo nie każdy mógł na to...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10680

Wydanie: 10680

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament