Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Grzechy elit władzy sądowniczej

14 marca 2017 | Prawo | Aneta Łazarska

Który sąd ma monopol na badanie zgodności prawa z konstytucją Aneta Łazarska

Sytuacja wokół Trybunału Konstytucyjnego sprawiła, że odżył spór o kompetencje sądów powszechnych i administracyjnych do orzekania o niezgodności z konstytucją aktów normatywnych.

W sporze tym swojego czasu wygrał TK. Sąd w razie stwierdzenia niezgodności regulacji ustawowych z konstytucją musi wystąpić z pytaniem prawnym do Trybunału (art. 193 Konstytucji RP), bo nie ma kompetencji do orzekania o niezgodności ustaw z konstytucją. Domniemanie zgodności ustawy z konstytucją może być obalone tylko wyrokiem TK, a związanie sędziego ustawą, przewidziane w art. 178 ust. 1 Konstytucji RP, obowiązuje dopóty, dopóki ustawie przysługuje moc obowiązująca.

Skuteczna tama

SN przyjął, że sąd nie może uprawnień do orzekania o niezgodności przepisu z konstytucją wywodzić z art. 178 Konstytucji RP. Przepis ten nie określa bowiem kompetencji sądu jako organu, lecz wyznacza zakres niezawisłości sędziów przy sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości. Przy odmiennej wykładni istniałoby realne prawdopodobieństwo różnych stanowisk w kwestii obowiązywania danego przepisu, a także możliwość wydania odmiennych orzeczeń w tej sprawie przez sądy i TK. To niewątpliwie osłabiłoby zaufanie obywatela do prawa i organów powołanych do jego stosowania.

Zaistniały spór w istocie był sporem o pierwszeństwo i monopol na kontrolę badania niezgodności...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10699

Wydanie: 10699

Spis treści
Zamów abonament