Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dysydent z KGB

28 kwietnia 2017 | Publicystyka, Opinie | Krystyna Kurczab-Redlich
Oleg Zakirow (1952-2017). Jego wspomnieniowa książka „Obcy element” wybrana została najlepszą książka historyczną 2010 r.
źródło: PAP
Oleg Zakirow (1952-2017). Jego wspomnieniowa książka „Obcy element” wybrana została najlepszą książka historyczną 2010 r.

W Rosji za badanie sprawy Katynia grożono mu śmiercią, a w Polsce, do której uciekł, nikogo jego los nie interesował. Musiał żebrać na ulicy – pisze publicystka o zmarłym Olegu Zakirowie.

Był 1998 r. – Stop! Zawracać! Do Rosji! – usłyszał od polskiego pogranicznika kierowca niewielkiej ciężarówki. Wtedy pasażer – szczupły, smagły trzydziestoparolatek – podsunął mu pod nos pismo z polskim orłem w herbie oraz pieczęcią prezydenckiej kancelarii. Na czerpanym papierze zapewniano o „szczerym szacunku za bezkompromisowość i odwagę, z jaką podjął się pan zbadania trudnej sprawy Katynia. Godna uznania jest pańska postawa i oddanie poszukiwaniu prawdy, które przekonują, że wciąż nie brakuje ludzi gotowych dla niej ponieść przykre konsekwencje...". Były major KGB Oleg Zakirow – adresat owego pisma – uciekał od „przykrych konsekwencji" w Rosji, gdzie grożono mu śmiercią, do Polski, która zgotowała mu głównie lata nędzy i poniewierki.

W drugi dzień świąt wielkanocnych przeniósł się do lepszego świata.

Mógł nie widzieć, nie słyszeć

– Źle pani wybrała – powiedział do żony Zakirowa jeden z szefów KGB w Uzbekistanie, gdzie Oleg się urodził, studiował prawo, a w 1975 r. wstąpił do KGB. – Nie zrobi on kariery, on „czużak", obcy, nie nasz.

Rzeczywiście: Oleg dowódcom się nie podlizywał, łapówek nie brał, nie palił, nie pił, przestrzegał prawa i był wyczulony na niesprawiedliwość. Chodząca ilustracja ówczesnej pieśni o ludziach z KGB, których „serca są gorące, umysł chłodny, a ręce czyste". Z...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10737

Wydanie: 10737

Spis treści
Zamów abonament