Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Religia nie ma znaczenia

18 lipca 2017 | Kultura | Michalina Mikulska
Stefan Hertmans, pisarz niderlandzkojęzyczny, ur. w 1951 r., autor powieści, opowiadań i wierszy. Mieszka w Brukseli.
źródło: Rzeczpospolita
Stefan Hertmans, pisarz niderlandzkojęzyczny, ur. w 1951 r., autor powieści, opowiadań i wierszy. Mieszka w Brukseli.
Stefan Hertmans, Głośniej niż śnieg, przeł. Alicja Oczko, Marginesy, Warszawa 2017
źródło: Rzeczpospolita
Stefan Hertmans, Głośniej niż śnieg, przeł. Alicja Oczko, Marginesy, Warszawa 2017

Belgijski pisarz mówi Michalinie Mikulskiej, dlaczego można było przewidzieć ataki terrorystyczne.

Rzeczpospolita: Co było inspiracją do napisania książki „Głośniej niż śnieg"?

Stefan Hertmans: Bruksela, lata 2002–2003.

Serie zamachów w Brukseli i w Paryżu miały miejsce ponad dekadę później...

Kiedyś górnicy zabierali ze sobą do kopalni kanarki. Jeśli ptaki zaczynały panikować, wiadomo było, że w korytarzach nie ma wystarczającej ilości powietrza. Pisarze są kimś w rodzaju takich kanarków w kopalni.

Chce pan powiedzieć, że przewidział, iż dojdzie do zamachów w Europie?

W pewnym sensie tak.

Nie określa pan, gdzie dokładnie dzieje się akcja „Głośniej niż śnieg". Ani jaka grupa terrorystyczna odpowiada za serię zamachów, które pan opisuje. Pana redaktor John de Vuyst to taki bohater uniwersalny?

Jak Józef K. z „Procesu" Kafki. W książce jest zresztą takie zdanie, które nawiązuje do ostatniego zdania „Procesu". Tego o psie.

Seria ataków terrorystycznych, chociaż dzieje się daleko od głównego bohatera, wywiera wpływ na jego życie. Chciał pan pokazać, że tragedie rozgrywające się daleko od nas, jak te w Brukseli, mogą wpływać na nasze życie?

To dosłownie stało się w Brukseli. Wydawało się nam, że możemy dać sobie radę z naszą...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10803

Wydanie: 10803

Spis treści
Zamów abonament