Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wojciech Staroń: Podróże uczą tolerancji

30 listopada 2017 | Kultura | Barbara Hollender
Wojciech Staroń, (ur. 1973), „Rodzina na sprzedaż” z jego zdjęciami od piątku w kinach
źródło: materiały prasowe
Wojciech Staroń, (ur. 1973), „Rodzina na sprzedaż” z jego zdjęciami od piątku w kinach

Dokumentalista i autor zdjęć do „Rodziny na sprzedaż" mówi Barbarze Hollender o pracy w Argentynie.

Rzeczpospolita: Co pana gna po świecie?

Wojciech Staroń: Podróże zawsze były dla mnie inspiracją. Szansą na poznawanie różnych kultur, ludzi, a przy okazji samego siebie. Wszędzie szukam ciekawych projektów.

Argentyna zajmuje w tych podróżach miejsce szczególne. Na ekrany wchodzi właśnie „Rodzina na sprzedaż" Diego Lermana z pana zdjęciami, ale to nie pierwszy film, przy którym pan tam pracował.

To prawda. W 1999 roku pojechaliśmy z żoną do Ameryki Południowej na wymianę studencką. Ponad rok spędziliśmy na pograniczu Argentyny i Boliwii, gdzie nakręciłem dokument „El Misionero" – o ojcu Kazimierzu Strzępku, redemptoryście pracującym wśród andyjskich Indian. Tam również urodził się wtedy nasz syn Janek. Po ośmiu latach wróciliśmy do Argentyny. Małgosia uczyła polskiego w miejscowości, gdzie żyli potomkowie polskich emigrantów, a ja realizowałem „Argentyńską...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10916

Wydanie: 10916

Spis treści
Zamów abonament