Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Zwycięzca bierze wszystko?

06 marca 2018 | Rzecz o prawie | Wojciech Tumidalski

Grupa kancelarii prawnych i profesorów prawa chce podważyć zasadę wyborów w USA, w myśl której wszystkie stanowe głosy elektorskie dostaje ten, kto zdobył tam większość.

Pozwy skierowano do sądów federalnych w Massachusetts, Kalifornii, Teksasie i Południowej Karolinie. Autorzy twierdzą w nich, że system „zwycięzca bierze wszystko" narusza konstytucyjne prawo równości, bo z zasady tej wynika, że siła głosu obywatela może być różna, w zależności od tego, w którym stanie głosował. Wskazują też, że takie obliczanie wyniku narusza zasadę jeden człowiek–jeden głos, wyrażoną przez Sąd Najwyższy USA.

Prawnicy nieprzypadkowo wybrali stany, w których złożyli pozwy. W ostatnich wyborach prezydenckich w Massachusetts i Kalifornii głosy elektorskie trafiły do Hillary Clinton, a w Teksasie i Południowej Karolinie – do Donalda Trumpa.  —wkt

Wydanie: 10994

Wydanie: 10994

Spis treści
Zamów abonament