![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Pechowcy więksi i mniejsi
Salah, Neymar, Neuer – gwiazdy ścigają się z czasem, by zdążyć na początek mistrzostw.
W ostatnią sobotę Egipcjanie zasiedli przed telewizorami, by dopingować swojego rodaka w finale Ligi Mistrzów. Miało być święto, wyszła stypa. Mohamed Salah już po półgodzinie gry schodził zapłakany z boiska, trzymając się za kontuzjowany bark.
Trudno się dziwić gromom, jakie spadły na głowę Sergio Ramosa, który spowodował jego uraz. To właśnie Salah – po 28 latach przerwy – wprowadził Egipt na mundial. Jego gol zadecydował o awansie.
Egipska prasa obrońcę Realu nazwała rzeźnikiem, pisząc, że Salaha wyeliminował z gry z premedytacją. Prawnik Bassem Wahba złożył na Ramosa skargę do FIFA i pozew do sądu, domagając się miliarda euro odszkodowania! Pieniądze miałyby trafić na konto funduszu Long Live Egypt.
Pierwsze informacje były niepokojące, BBC podała, że MŚ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
