Polska czeka na jednorożca
innowacje | Do tej pory nie powstał jeszcze w naszym kraju startup, którego wycena przekroczyłaby miliard dolarów. Eksperci problem widzą w tym, że rodzime spółki nie tworzą technologii mających przełomowy charakter. michał duszczyk
Polski ekosystem startupów dopiero raczkuje. Jesteśmy na znacznie wcześniejszym etapie jego rozwoju niż kraje Europy Zachodniej. Trudno się więc spodziewać, byśmy z miejsca stali się fabryką tzw. jednorożców (młoda, innowacyjna firma, której wartość przekracza 1 mld dol.). Wystarczy wspomnieć, że nad Wisłą działa jedynie 2,7 tys. startupów, co oznacza, że jedna tego typu firma przypada na ponad 14 tys. mieszkańców. Dla porównania ten odsetek w Izraelu wynosi 1 startup na 1,6 tys. osób.
Czas europejskich jednorożców
Problem z brakiem polskich jednorożców jest złożony. Jedną z kluczowych barier są pieniądze i deficyt znaczących inwestycji w najbardziej innowacyjne startupy. Tymczasem, jak pokazują analizy KPMG, w samym Berlinie w I kwartale 2018 r. zainwestowano w startupy ponad 1,1 mld dol.
Kłopotem jest również brak wiedzy, jak radzić sobie z wyzwaniami „skalowania" spółek. Abyśmy doczekali się wreszcie pierwszych jednorożców, celem powinien być jej transfer z miejsc, gdzie odnosi się największe sukcesy. Eksperci przekonują, że wbrew pozorom wcale nie powinniśmy wzorować się wyłącznie na Dolinie Krzemowej (skumulowana wartość jednorożców w USA sięga niemal 720 mld dol.), lecz podpatrywać chińskie Shenzhen. Jak tłumaczy Maciej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta