Niedziele i internet gnębią sklepy
Liczba wizyt w centrach i ich obroty spadają nie tylko przez zakaz handlu. Miliony klientów odwiedzają je tylko, aby obejrzeć produkt i kupić go online.
Obroty centrów handlowych to według badań GfK 125,9 mld zł rocznie. Galerie są więc ważnymi graczami na rynku handlowym wartym w sumie 436,8 mld zł. Jednak już w 2018 r. centra handlowe straciły zarówno pod względem liczby gości, jak i generowanych obrotów. Tłumaczone było to choćby zakazem handlu w niedzielę. Zmiany były co prawda niewielkie. Ale ten rok może być trudniejszy.
Żonglerzy w kanałach
Liczba niedziel handlowych w porównaniu z poprzednim rokiem spadła o połowę – to już tylko jeden taki dzień w miesiącu. W efekcie do końca maja frekwencja skurczyła się o 5,7 proc. – wynika z badania ShopperTrak Index Poland. Co będzie dalej? Spadki nie znikną, a to, czy się pogłębią, zależy też choćby od pogody.
Galerie mają też problem z klientami, którzy sklepy stacjonarne traktują wyłącznie jako salony wystawowe, odwiedzane tylko po to, aby produkt obejrzeć lub przymierzyć, a zakupy robią już online. To zjawisko – nazywane odwróconym efektem ROPO (Research Online, Purchase Offline).
Według szacunków GfK Polonia takich osób jest już 4,1 mln, a 2,3 mln robi odwrotnie.
– Do tego 7,9 mln to konsumenci, którzy deklarują, że stosują czasem jedną, a czasem drugą formę ROPO. Gdy zsumujemy te wartości, mamy ok. 14,3 miliona osób, które „żonglują" informacją zdobytą w sieci lub w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta