Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Z łokcia i po gongu

17 czerwca 2019 | Sport | Janusz Pindera
Krzysztof Głowacki upada na ring po raz pierwszy. Chwilę wcześniej rywal uderzył go łokciem w twarz
autor zdjęcia: Tomasz Radzik
źródło: EAST NEWS
Krzysztof Głowacki upada na ring po raz pierwszy. Chwilę wcześniej rywal uderzył go łokciem w twarz

Skandal w Rydze, gdzie Krzysztof Głowacki przegrał w półfinale World Boxing Super Series z Łotyszem Mairisem Briedisem.

Krzysztof Głowacki po krótkiej, dramatycznej walce, został znokautowany w trzeciej rundzie. Ekipa Polaka zapowiedziała jednak, że złoży protest, gdyż rywal Głowackiego grał wyjątkowo nieczysto.

Faulem na faul

Nie tak miał wyglądać półfinałowy pojedynek WBSS (World Boxing Super Series). Wydawało się, że w starciu dwóch mistrzów świata, aktualnego (Głowacki – WBO) i byłego (Briedis – WBC) nie ma faworyta i zwycięzca zostanie wyłoniony po długiej, 12-rundowej wojnie. 32-letni Briedis przystępował do półfinału z zaledwie jedną porażką na koncie – w ubiegłym roku, w tej samej hali przegrał nieznacznie z późniejszym zwycięzcą pierwszej edycji turnieju WBSS, Ukraińcem Ołeksandrem Usykiem. Trener Głowackiego Fiodor Łapin dzień przed pojedynkiem powiedział „Rz", że każdy scenariusz jest możliwy, „obaj mają w pięściach mocne argumenty". Nie sądził jednak, że wydarzenia będą tak dramatyczne i...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11383

Wydanie: 11383

Spis treści
Zamów abonament