Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Trafiony, nie zraniony

04 czerwca 1998 | Nauka i Technika | KK

BEZPIECZEŃSTWO

Bezkrwawa broń przeciw terrorystom

Trafiony, nie zraniony

KRZYSZTOF KOWALSKI

W dekadzie lat 70. światem wstrząsały spektakularne i tragiczne akty piractwa. Główną areną tych dramatycznych wydarzeń stały się samoloty pasażerskie.

Nie wnikając teraz w przyczyny tego zjawiska, trzeba jednak powiedzieć, że wprawdzie z wieloletnim opóźnieniem, ale jednak kompanie lotnicze zrozumiały w końcu, iż z powodu zbytniego liberalizmu, wychodzenia naprzeciw wygodzie pasażerów oraz ze względu na nieskuteczność mechanizmów kontrolnych i ochronnych na lotniskach -- piraci powietrzni mogli przedostawać się z bronią i ładunkami wybuchowymi na pokłady samolotów, siejąc grozę a nierzadko śmierć.

Bezradność

Doszło wówczas do tego, że zatrudniano agentów ochrony podróżujących in cognito razem z pasażerami, ale i oni byli bezsilni, w zasadzie z powodów technicznych, zaś na walkę wręcz nie mieli szans. Użycie broni na pokładzie nie wchodziło w rachubę gdyż -- po pierwsze, groziło trafieniem postronnych ludzi, i -- po drugie, groziło przebiciem ścian samolotu i rozhermetyzowaniem kabiny, uszkodzeniem zbiorników paliwa,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1404

Spis treści
Zamów abonament