Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Po prostu Maria

20 listopada 1999 | Plus Minus | JC
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

OBRAZKI MOSKIEWSKIE

Po prostu Maria

Najnowszy moskiewski pomnik upamiętnia ślub Puszkina z Natalią Gonczarow

FOT. AUTOR

JERZY CZECH

Zadzwoniła w lipcu: zapraszamy do Moskwy na Międzynarodowy Festiwal Poetów! Kto? Duma Miejska i rosyjski PEN Club. Kiedy? Koniec września. Nazywała się Maria. Nazwiska nie poznałem nigdy.

W przeddzień mego wyjazdu w Moskwie wyleciał w powietrze kolejny dom. Jednak bomba, a nie wybuch gazu. Trudno nie ulec atmosferze grozy, w mieście roi się od milicji, mieszkańcy tworzą komitety blokowe. Powinienem gdzieś się zameldować, fikcyjnie, bo Anna, moja gospodyni, sama nie jest zameldowana. Przyjaciele nie zawiedli: w porządku, masz numer komendy milicji, tylko zwróć się do organizatorów. Miejska rada to władza, telefon stamtąd przyspieszy sprawę. Dobra, dzwonię do Marii.

Ta obiecuje "zadzwonić później", ale tylko obiecuje, muszę działać sam: Halo, jestem cudzoziemcem, chcę się zameldować. Pierwsza myśl rosyjskiego urzędnika: odesłać petenta, jak tutaj mówią, "otfutbolić". Nalegamy. Chwila zakłopotania, i zaraz błysk nadziei w oku: niech państwo przyjdą jutro! S. nie daje się zbyć: musimy dzisiaj. Z ponurą rezygnacją kobieta podaje papier, mam go wypełnić na parterze, a S. pójdzie do banku, żeby wnieść opłatę. Chyba się jednak...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1859

Spis treści
Zamów abonament