Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Podważanie świętych wartości

18 lutego 2000 | Publicystyka, Opinie | RM
źródło: Nieznane

Iran

Piątkowe wybory do parlamentu mogą wygrać ci, którzy uważają, że rządy mułłów to nic dobrego

Podważanie świętych wartości

Ryszard Malik

Dwadzieścia jeden lat po islamskiej rewolucji, która miała zmienić losy Bliskiego i Środkowego Wschodu, Irańczycy powoli schodzą na ziemię. W trakcie kampanii wyborczej tradycyjne islamskie slogany zostały wyparte z ulic irańskich miast przez hasła patriotyczne. Potrzebę odejścia od religijnego radykalizmu i zamknięcia rozdziału wojny z całym inaczej myślącym światem zrozumieli nawet rządzący od rewolucji mułłowie.

Podczas wieców wyborczych były prezydent Ali Akbar Haszemi Rafsandżani zdejmował z głowy turban i apelował o pragmatyczne rozwiązywanie irańskich problemów, których jest coraz więcej.

Nowe pokolenie Irańczyków niechętnie odwołuje się do islamskiej martyrologii czasów walki z szachem. Młodzi są bardziej otwarci na świat i - w naszym rozumieniu - normalni. Jeśli pójdą do urn wyborczych, mogą odwrócić bieg historii.

W 1997 roku studenci, uczniowie i kobiety, masowo uczestniczący w głosowaniu, wybrali na szefa państwa Mohameda Chatamiego - co prawda też człowieka w turbanie, jak niemal cała elita rządzących Iranem polityków, ale myślącego w kategoriach nie tylko religijnych,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1938

Spis treści

Wspomnienia

Ubezpieczenia

Zamów abonament