![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Dwóch się bije, a niemiecki fiskus korzysta
Spór o pracowników na kontraktach w Niemczech
Dwóch się bije, a niemiecki fiskus korzysta
System ubezpieczeniowo-podatkowy polskiego pracownika zatrudnionego w Niemczech to koło zamknięte: polski ZUS pobiera składkę od niemieckiego podatku, a niemiecki fiskus - podatek od polskiej składki ubezpieczeniowej. Jeśli więc rośnie składka, to automatycznie rośnie też niemiecki podatek, a skoro rośnie podatek, to rośnie składka. I tak dalej.
Aby zrozumieć całe to zamieszanie, trzeba cofnąć się do 1990 roku, kiedy to w umowie z Republiką Federalną Niemiec polski rząd uzgodnił, że pracownik polskiego przedsiębiorstwa oddelegowany do pracy w RFN będzie zarabiał tyle, ile niemieckie układy zbiorowe przewidują za wykonywanie porównywalnej pracy. Niespełna dwa lata później obie strony doprecyzowały, że "wynagrodzenie wypłacane polskim pracownikom kontraktowym winno bazować na wynagrodzeniu netto, jakie przysługuje niemieckim pracownikom za świadczenie podobnej pracy". Innymi słowy: polski pracownik nie może zarabiać w Niemczech mniej niż jego niemiecki kolega, bo w przeciwnym razie zatrudniająca...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
