Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Skazani na wstrząsy

13 marca 2001 | Publicystyka, Opinie | BC
źródło: NEO pictures

Mieszkańcy górniczych Rydułtów boją się o swe domy niszczone przez kopalnię. Ale boją się też o pracę

Skazani na wstrząsy

Osiemdziesiąt procent budynków w mieście jest zabezpieczonych przed szkodami górniczymi, a jednak ulegają uszkodzeniom

FOT. RAFAŁ KLIMKIEWICZ

BARBARA CIESZEWSKA

Na Śląsku ludzie przywykli, że domem od czasu do czasu zatrzęsie. Kiedy jednak dzieje się to co kilka dni, zaczyna pojawiać się strach. Szczególnie kiedy człowiek budzi się w nocy, bo łóżko "pływa", a ściany trzeszczą.

Od kilku miesięcy trzęsie coraz częściej.

- Zdarza się, że nawet słychać jakby głuche tąpnięcie pod ziemią - mówi Alfred Sikora, burmistrz Rydułtów.

Sam przepracował w kopalni ponad 30 lat, przywykł więc. Ale dzisiaj chodzi o los miasta. Ludzie są wyraźnie przestraszeni. Boją się o swe domy, które sami budowali. Ale boją się też o pracę. Kopalnia Rydułtowy zatrudnia prawie trzy i pół tysiąca osób, w tym blisko półtora tysiąca mieszkańców Rydułtów. - Gdyby zamknięto kopalnię, w miasteczku pojawiłaby się bieda. Dzisiaj bezrobocie jest coraz większe, sięga czternastu procent. Coś trzeba jednak zrobić, żeby kopalnia nie zniszczyła miasta - mówi burmistrz Sikora.

Po ostatnich wstrząsach na ścianach i...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2262

Spis treści

Listy

Fotoreportaż

Zamów abonament