Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Podkarpacki kolektyw

19 lutego 2002 | Publicystyka, Opinie | JM
źródło: Nieznane

Po czterech miesiącach koalicji ludowcy na Podkarpaciu biją na alarm, że SLD wszystkie stołki zgarnia dla siebie

Podkarpacki kolektyw

Wojewoda Zdzisław Siewierski argumentuje, że zmiany były konieczne, bo jest nowy statut urzędu i zmieniła się struktura organizacyjna. - Jestem szefem firmy, mam określoną wizję i dobieram sobie ludzi, którzy w mojej ocenie będą najlepsi

FOT. KRZYSZTOF ŁOKAJ

JÓZEF MATUSZ

W Podkarpackiem, nazywanym dotychczas "bastionem prawicy", trwa rewolucja kadrowa. SLD obsadził swoimi ludźmi większość najważniejszych stanowisk, a kolejne osoby z partyjnej listy czekają na awans.

Doły partyjne naciskają, że zmiany są za płytkie, a stołków i profitów domagają się powiatowi, a nawet gminni działacze partyjni oraz biznesmeni, którzy wyłożyli kasę na kampanię wyborczą.

Po wyborach podkarpaccy stratedzy partyjni SLD i PSL uzgodnili, że w obsadzie stanowisk będzie obowiązywać zasada proporcjonalności. Ludowcy zgodzili się na czterech z SLD, jeden z PSL - układ, który szybko zyskał miano pajęczyny. - Różne grupy wpływów w SLD i przedstawiciele ludowców mieli tworzyć pajęczą sieć wzajemnych powiązań w instytucjach państwowych i spółkach skarbu państwa - mówi jeden z wpływowych działaczy podkarpackiego PSL.

Układ pajęczynowy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2549

Spis treści

Listy

Zamów abonament