Czy to jeszcze jawny proces
Czy to jeszcze jawny proces
Zdjęcia zeznającego Jarosława S., ps. Masa, nie zobaczymy. Jeszcze zanim trafił na salę, sąd wyłączył jawność rozprawy.
FOT. PIOTR KOWALCZYK
Obowiązkowe wyłączenie jawności rozprawy na czas zeznań świadka koronnego ma zagwarantować mu bezpieczeństwo. Wprowadzając je, odebrano jednak społeczeństwu prawo do informacji. Czyje interesy są ważniejsze i czy nie można ich pogodzić?
Kilka dni temu w Warszawie ruszył proces gangu pruszkowskiego. Pierwsze dni to frontalny atak oskarżonych na Jarosława S. pseudonim Masa, świadka koronnego w tej sprawie. Kiedy przyszedł czas na jego zeznania, sąd wyłączył jawność rozprawy. Wcześniej zwrócił się o to, w stosownym wniosku, Jarosław S. - Sąd postąpił zgodnie z prawem - mówi sędzia Marek Celej, przewodniczący wydziału, do którego trafiła sprawa pruszkowska. I przytacza art. 13 ustawy o świadku koronnym, z którego wynika, że sąd wyłącza jawność, kiedy tylko świadek o to wystąpi. - Nakładanie na sąd takiego obowiązku osobiście uważam za wręcz niebezpieczne - mówi sędzia Celej....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta