Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nie wiem, co piszecie

01 kwietnia 2003 | Sport | SS
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

Rozmowa z trenerem Pawłem Janasem przed jutrzejszym meczem z San Marino

Nie wiem, co piszecie

  • Futbol San Marino
  • Kadra trenuje w Starachowicach i Ostrowcu
  • Andrzej Łozowski: Głową w mur
  • Trudne mecze

FOT. PIOTR KOWALCZYK

Pan naprawdę wierzy w to, co mówi na temat szans w eliminacjach?

PAWEŁ JANAS: Nie ulega wątpliwości, że są one mniejsze, ale matematycznie nadal istnieją. Sytuacja w naszej grupie jeszcze nikomu, może z wyjątkiem San Marino, nie odbiera szans. Jeśli jutro wygramy, nastroje trochę się poprawią. Drużyna, która wybiegnie przeciwko San Marino, będzie się różniła od tej z soboty.

A wygramy? Z Węgrami też miało być stosunkowo łatwo...

Nigdy tego nie mówiłem. Uważałem Węgrów za bardzo mocnych przeciwników, przede wszystkim ze względu na przewagę nad nami pod względem przygotowań. Oni grają w niemal niezmienionym składzie od półtora roku, a my odbyliśmy tylko kilka wspólnych treningów w Chorwacji i w Polsce, i to za każdym razem w innej grupie zawodników. Każdy węgierski piłkarz ma miejsce w swojej drużynie klubowej za granicą i pod tym względem przewaga także należy do nich. Mógłbym te argumenty mnożyć, wspominać o kontuzjach i innych przypadkach losowych, ale nie chcę, żeby to wyglądało na...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2888

Spis treści
Zamów abonament