Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Najpierw Kleopatra, teraz my

27 czerwca 2003 | Moje Podróże | UR WR
źródło: Nieznane

Turcja Być może niedługo woda powróci na tarasy Pamukkale

Najpierw Kleopatra, teraz my

Od kilku lat mineralna woda nie spływa już po wapiennych tarasach

FOT. WITOLD RZEPCZAK

Kapadocja wyrasta nagle z płaskiej jak talerz równiny i zaskakuje znużonych kilkugodzinną podróżą turystów. Na widok pierwszych kominów poziom adrenaliny skacze w górę i działa jak porcja mocnej kawy. Kapadocję najlepiej kontemplować w samotności, ale w pojedynkę trafiają tam nieliczni.

TURCJA

OŚRODKI

Wysokie kominy z tufu - niezwykle miękkiej skały osadowej, czyli stwardniałego wulkanicznego pyłu - przypominają stawiane z mokrego piasku na plaży lukrowane zamki. Tak jak w tamtych stożkach, tak i w tych niezwykle łatwo drążyć otwory i tunele. Powstały sześćdziesiąt milionów lat temu. Obecny swój kształt baśniowe kominy zawdzięczają rzeźbiarskiej działalności wody i powietrza oraz człowieka, który wydrążył w nich swoje podziemne domostwa. Schronienie znajdowali tu wszyscy prześladowani w czasie licznych wojen pustelnicy i duchowni. Tędy wędrował święty Paweł, a pierwsi chrześcijanie w skale wykuwali swoje świątynie.

Skała jak masło

Świadectwa tamtych czasów najłatwiej spotkać w słynnej na cały świat, chyba...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2959

Spis treści
Zamów abonament