Cesarz i hiszpańskie złoto

źródło: Nieznane

Cesarz i hiszpańskie złoto

We wstępie do swojej książki Manuel Fernández Alvarez uskarża się na obojętność rodaków - oto wydana w połowie lat siedemdziesiątych biografia cesarza Karola V jego autorstwa spotkała się z wielkim zainteresowaniem w Anglii i w Niemczech, natomiast w Hiszpanii miała znikome powodzenie, przeszła prawie niezauważona, "przynajmniej wśród szerszej publiczności". Brzmi to odrobinę niepoważnie, zważywszy, że w roku 1975 Hiszpania miała pilniejsze sprawy na głowie - akurat umarł Franco, przywrócono monarchię, a na tronie instalował się Juan Carlos I. Dziejami XVI-wiecznego władcy, choćby nawet tak potężnego jak Karol V, nikt się w tym momencie specjalnie nie pasjonował.

Wznowienie dzieła ukazało się w Madrycie w roku 1999. W przywoływanym już wstępie Alvarez nie omieszkał wytknąć Niemcom pewnych przykrych niedociągnięć w rozliczeniach: wydano w ich kraju, jak pisze, "tysiące egzemplarzy, zwłaszcza w wydaniu kieszonkowym, nie zawsze z uwzględnieniem należnych, jak mogłoby się wydawać, praw autorskich".

Dalej hiszpański autor, w swoim czasie kierujący Katedrą Historii Nowożytnej na Uniwersytecie w Salamance, posuwa się do rozbrajających komplementów pod adresem własnego dzieła: "Powiem ci bez ogródek, drogi czytelniku, że być może trzymasz w rękach najlepszą...