Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Skarbnik IV Rzeczypospolitej

25 lutego 2006 | Kraj | AS ma.s.
źródło: Nieznane

POLITYKA Dyrektor generalny PiS Stanisław Kostrzewski stał się głównym kadrowym w gospodarce Skarbnik IV Rzeczypospolitej Stanisław Kostrzewski nie wygląda na jednego z najbardziej wpływowych ludzi w polskiej gospodarce. Nie mówi o pieniądzach, bo pieniądze lubią ciszę. Woli opowiadać o swoim życiu. Albo o balecie i drewnie - bo to kocha. Bez niego trudno byłoby sobie wyobrazić powrót braci Kaczyńskich na szczyt. Podczas kampanii Kostrzewski osobiście podpisywał wszystkie dokumenty finansowe (c) MARCIN ŁOBACZEWSKI

Kostrzewski do dziś wspomina pewną letnią noc z 1995 roku. Trwała kampania prezydencka. Lech Kaczyński kończył swoje urzędowanie w Najwyższej Izbie Kontroli i wtedy właśnie pierwszy raz postanowił stanąć do prezydenckiego wyścigu. Kostrzewski - przyjaciel poznany w NIK - wiózł Kaczyńskiego swoim samochodem z wyborczego spotkania gdzieś w Polsce. Środek nocy, pustka. Nagle drogę zagrodził im jakiś rosły typ z ogromnym drągiem. Kostrzewski przyhamował, Kaczyński zaczął gorączkowo szukać swojej kabury z pistoletem. Nie zatrzymali się. - Facet zszedł nam z drogi w ostatniej chwili. Już zamknąłem oczy. Byłem zdecydowany go przejechać - opowiada Kostrzewski.

Bali się, że to zamach. Wcześniej w niejasnych okolicznościach zginął poprzednik Kaczyńskiego na stanowisku prezesa NIK Walerian Pańko. - Profesor Pańko został zamordowany. Jestem o tym przekonany - mówi dziś Kostrzewski. ...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3774

Spis treści
Zamów abonament