Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Większego szczęścia nie szukam

25 lutego 2006 | Sport | PW
źródło: Nieznane

ROZMOWA Większego szczęścia nie szukam Rozmowa z Justyną Kowalczyk, brązową medalistką w biegu na 30 kilometrów. Justyna Kowalczyk (c) PIOTR NOWAK Rz: Podoba się pani medal?

Justyna Kowalczyk: Jest ładny. Najbardziej lubię w nim to, że należy do mnie. Nikt mi go nie odbierze.

Kiedy uwierzyła pani, że będzie go trzymała w rękach?

Dopiero za metą. Wcześniej nic nie było przesądzone. Norweżka Steira została z tyłu, ale zdawałam sobie sprawę, jak wiele sił kosztował mnie ostatni podbieg. Bałam się, że zabraknie ich na finiszu, i rzeczywiście - te ostatnie metry to było dogorywanie. Oglądałam się i widziałam Neumannovą i Czepałową tuż za moimi plecami. Steira była wciąż daleko, a co się działo w samej końcówce, nie pamiętam. To jest tak niesamowity wysiłek, że wszystko się zaciera.

Za metą nie miała pani nawet siły, by podnieść ręce do góry.

Będę podnosiła, jak zacznę wygrywać.

Trener mówił, że bardzo się pani bała tego startu.

Całe szczęście - dzięki temu nie podkusiło mnie, by coś zmieniać w planie ustalonym przez trenera. Taktyka okazała się świetna, rozłożyłam siły najlepiej, jak się dało.

Liczyła pani na to, że na podbiegu uda się zgubić wszystkie rywalki?

Nie było takiej możliwości, co do tego miałam stuprocentową pewność. Chodziło tylko o to, żeby zyskać jak najwięcej przed zjazdami i zakrętami. Walczyłam o medal, ale nie o złoto. Wiedziałam, że Neumannova będzie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3774

Spis treści
Zamów abonament