Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Drzwi szeroko zamknięte

14 sierpnia 2006 | Ludzie i zdarzenia | GD
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

Drzwi szeroko zamknięte More nie ma ochoty się przedstawiać. Nawet imię podaje pewnie nieprawdziwe. To zresztą i tak bez znaczenia, nie ma przecież żadnych dokumentów. Bo i skąd nielegalny imigrant miałby mieć francuskie papiery? Władze zachęcają „nielegalnych” do wyjazdu kijem i marchewką. Kij to zaostrzone przepisy; marchewka - gratyfikacja za powrót do ojczyzny. Jednak na wyjazd za pieniądze prawie nikt nie chce się zgodzić (c) AP/JACQUES BRINON Około 30 tysięcy nielegalnych imigrantów zdecydowało się złożyć dokumenty z nadzieją na legalizację pobytu. Przed prefekturami ustawiły się długie kolejki. (c) AP / MICHEL EULER Okólnik ministra spraw wewnętrznych w sprawie odsyłania imigrantów wywołał falę protestów i demonstracji; niektórzy Francuzi dawali wyraz „obywatelskiego nieposłuszeństwa”, ukrywając ludzi zagrożonych wydaleniem. (c) AP / JACQUES BRINON

Stare dokumenty, senegalskie, zaginęły ponoć w podróży do Francji. - Przemytnicy zabrali? Przemytnicy ludzi?

More nie potwierdza ani nie zaprzecza. Jak wytrawny dyplomata. W ogóle niechętnie mówi o sobie. Im mniej się będzie o nim wiedziało, tym lepiej. - Trzeba to zrozumieć - powtarza.

Sam jednak rozumuje dziwnie. Tak mu pewnie podpowiada strach. More właśnie wyszedł z paryskiej prefektury. Czekał na jej otwarcie od świtu, choć kolejek przed nią już nie ma. W końcu dostał kwit do wypełnienia....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3915

Spis treści

Ludzie i zdarzenia

Zamów abonament