![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Superbanknot z doliny Bekaa
Amerykańska waluta w niebezpieczeństwie
Superbanknot z doliny Bekaa
Sylwester Walczak z Nowego Jorku
W 1996 roku wejdzie do obiegu nowy amerykański banknot studolarowy. Portret prezydenta Franklina będzie większy i umieszczony asymetrycznie, nieco z lewej strony. Aby utrudnić zadanie fałszerzom, dodano znak wodny (po raz pierwszy w historii amerykańskiej waluty) oraz smugę atramentu, który -- w zależności od kąta widzenia -- zmienia kolor z czarnego na zielony. Emisja nowych "setek" będzie oznaczać pierwszą poważną zmianę wyglądu amerykańskiego banknotu od 1929 roku.
Prezentując nowe banknoty, sekretarz skarbu USA Robert Rubin stwierdził, że ich wprowadzenie nie wiąże się z żadnym bezpośrednim niebezpieczeństwem ze strony fałszerzy. Ma to być raczej przygotowanie na przyszłe zagrożenia związane z dostępnością na rynku coraz doskonalszych kopiarek, skanerów i drukarek komputerowych. Nie wszyscy jednak wierzą w zapewnienia Rubina. Według wielu amerykańskich dziennikarzy i wyższych urzędników tak radykalne posunięcie jak nowy projekt "setek" -- których jednakowy wygląd od wielu dziesiątków lat miał symbolizować stabilność amerykańskiej waluty -- jest reakcją na bezprecedensowe w historii fałszerstwo na przemysłową skalę. Fałszerstwo doskonałe, którego zasięg zagraża bezpieczeństwu narodowemu Stanów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
