Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Szantażowanie pamięcią

30 lipca 2008 | Publicystyka, Opinie | Michał Szułdrzyński
autor zdjęcia: Mirosław Owczarek
źródło: Rzeczpospolita

Spór o to, jakie miejsce w historii ostatnich 30 lat będzie zajmował Bronisław Geremek, i jak dziś pamiętamy wydarzenia sprzed 20 lat, jest sporem o naszą tożsamość – pisze publicysta „Rzeczpospolitej”

Słuchając rozmaitych wypowiedzi po śmierci prof. Bronisława Geremka – postaci bez wątpienia wyjątkowej – można było odnieść wrażenie, że umarł urzędujący premier albo nawet prezydent. Emfaza czy przesada w mowie pogrzebowej nie jest niczym dziwnym ani nagannym. Każdy uczestnik życia publicznego, do którego dzwonią dziennikarze, chce błysnąć celną myślą, dykteryjką albo metaforą, która przebije się w nawale wspomnień o zmarłym.

Sęk w tym, że utrudnia postawienie bolesnego pytania o wszystkie polityczne wybory zmarłego. Jak na przykład wytłumaczyć komuś, kto przyjechałby do Polski z Kirgizji (z całym szacunkiem dla Kirgizów), nic na temat naszego kraju nie wiedząc, że zmarły nie był emerytowaną głową państwa ani nawet wyłącznie „postacią historyczną”, lecz członkiem partyjki, która oscyluje dziś na granicy progu wyborczego. Dlaczego Bronisław Geremek – wraz z dużą grupą (piszę to bez ironii) ojców polskiej demokracji uległ politycznej marginalizacji? I dlaczego diagnoza problemów postawiona przez siłę polityczną, z którą profesor Geremek u zarania III RP się związał, okazała się tak nietrafna?

Pytań tych jednak niemal nikt nie postawił. Może dlatego, że mowy pogrzebowe nie są dobrym miejscem do tego, aby rozpoczynać dyskusję nad trafnością życiowych wyborów. Ale ważniejsze jest chyba to, że wszystko, co powiedziano po śmierci profesora, miało wykluczyć jakąkolwiek...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8078

Spis treści
Zamów abonament