Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Żyrafa Lulu, co Largo ma poskromić

19 września 2008 | Życie Warszawy | RR
Podróż z Niemiec zestresowała Lulu – mówi pracownica zoo
autor zdjęcia: Rafał Guz
źródło: Życie Warszawy
Podróż z Niemiec zestresowała Lulu – mówi pracownica zoo

Jest wysoka na 4,5 metra, ma 16 lat, przyjechała z Niemiec, nazywa się Lulu. Otrzymała niecodzienne zadanie: spowodować, by samiec Largo przestał się zbyt intensywnie zajmować koleżankami.

Lulu jest wyróżnieniem dla zwierzyńca. Europejski koordynator tego gatunku uznał, że ładnie rozwija się hodowla żyraf nad Wisłą (czego dowodem jest choćby młody samczyk Doktorek, którego 15 sierpnia urodziła Lissy). W nagrodę zdecydował o przyznaniu zoo nowej żyrafy.

Obecnie stado liczy trzy samice, jednego samca i Doktorka. W Lulu pracownicy zwierzyńca pokładają duże nadzieje.

– Largo to jeden z największych samców w Europie. Ma dobrą krew i geny oraz niepohamowany temperament – wzdycha Ewa Zbonikowska, szefowa Działu Dydaktycznego zoo. – On po prostu musi mieć więcej samic, by nie zamęczył tych, które już z nim żyją – wyjaśnia Zbonikowska.

Lulu już zaprzyjaźniła się z Teby i są w jednym boksie. Largo zapuszcza do boksu żurawia i świdruje Lulu oczami. Ale jej na razie nie w głowie amory. – Jeszcze jest nieśmiała. Niewiele je. Widać, że podróż ją zestresowała. Może tęskni za poprzednim ogrodem? – zastanawia się Zbonikowska

Brak okładki

Wydanie: 8121

Spis treści
Zamów abonament