Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Hipisi w poszukiwaniu Polski obiecanej

18 października 2008 | Plus Minus | Krzysztof Masłoń
Alice, Dolores  i Misjonarz (Jerzy Illg)  na zlocie  w Kazimierzu nad Wisłą, 1968 r.
źródło: Agencja Gazeta
Alice, Dolores i Misjonarz (Jerzy Illg) na zlocie w Kazimierzu nad Wisłą, 1968 r.

To oni pierwsi spróbowali żyć w czasach komuny w inny sposób, zgoła odmienny od narzucanego

Nie mieliśmy swojego Kena Keseya, bo nie był nim na pewno zmarły dwa lata temu autor uważanych za kultowych „Mistyków i narkomanów” Wojciech „Tarzan” Michalewski. Z całą pewnością Niebiesko-Czarni nie byli polskimi Jefferson Airplane, choć śpiewali „Mamy dla was kwiaty”. Breakouci, chociaż na ich dwóch pierwszych płytach znaleźć można teksty hipisowskie, też nie mieli wiele wspólnego z Grateful Dead. Podobna była jedynie śmierć. Z jednej strony hipisowskich świętych: Janis Joplin i Jimiego Hendriksa, z drugiej – po latach też uświęconego Ryszarda Riedla. A także tych wszystkich, po obu stronach Wielkiej Wody, których poszukiwanie wolności zakończyło się przedawkowaniem heroiny.

W Ameryce hipisowskiej rewolucji obyczajowej poświęcono tysiące prac naukowych, książek popularyzatorskich, wspomnień, powieści i filmów, my od niedawna mamy „Hipisów w PRL-u” Kamila Sipowicza. Ale lektura tego wielkiego, przepięknie wydanego tomu pozwala z przekonaniem stwierdzić, że to wcale nie tak mało.

Kamil Sipowicz – poeta, filozof, producent muzyczny, najbardziej znany jako partner życiowy Kory – wywodzi się właśnie z ruchu hipisowskiego. Podobnie jak Kora, legendarna hipiska krakowska, w środowisku tym popularna grubo wcześniej zanim w osłupienie wprawiła Polaków, śpiewając z Maanamem „Boskie Buenos”. Ale też w książce Sipowicza jest wyjątkiem potwierdzającym regułę: w ruchu...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8146

Spis treści
Zamów abonament