Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Przyjemność zakupów na targu

14 sierpnia 2009 | Druga strona | Matylda Młocka
Robert Makłowicz,  krytyk kulinarny  i podróżnik
autor zdjęcia: Łukasz Trzciński
źródło: Fotorzepa
Robert Makłowicz, krytyk kulinarny i podróżnik

We Francji każda dzielnica ma targ. Raz w tygodniu są zamykane ulice, rozstawiane stragany i trwa handel przez cały dzień

Rz: Z raportu Komisji Europejskiej wynika, że wśród wszystkich narodów Unii największymi zwolennikami kupowania na bazarach są Polacy. Najbardziej zachwalają owoce i warzywa. Czy pan także kupuje na bazarach?

Robert Makłowicz: Na bazarach nie kupuję, bo w Krakowie nie ma bazarów. To określenie warszawskie. My na takie miejsce mówimy targ. Jest taki targ na Kleparzu w Krakowie, gdzie zawsze kupuję żywność. To jest plac targowy, na który przyjeżdżają...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8396

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament