Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Z frajerami nie siadam

28 maja 2010 | Magazyn tv | Jacek Cieślak
źródło: PAP
autor zdjęcia: Łukasz Solski
źródło: Fotorzepa

Z Maciejem Maleńczukiem rozmawia Jacek Cieślak

Rz: W Sopocie na festiwalu TOPtrendy obejrzymy koncert z okazji 25-lecia pana działalności artystycznej. Co się wydarzyło przed ćwierćwieczem?

Pierwszy płatny nieuliczny koncert. Na ulicy grałem już wcześniej przez kilka lat. A w 1985 roku podszedł do mnie Oleś, szef Towarzystwa Muzyki Ludowej Country, i zaproponował występ w kopalni w Siemianowicach Śląskich. Zaśpiewałem z zespołem Dystans i innymi grupami country. Dostałem 5 tysięcy złotych! Na ulicy wychodziło 2 – 3 tysiące za dzień. Moja mama zarabiałam 8 tysięcy miesięcznie. I dziś nie obrażam się na country. Lubię Johny’ego Casha, a w tym roku znowu jadę na Piknik. Po raz trzeci! Do pewnego stopnia jestem gwiazdą country. Przebieram się na miejscu. Kapelusz, buty – wszystko jest w Mrągowie.

Śpiewanie na ulicy było ciężką pracą czy przyjemnością?

Przyjemność czułem zamykając futerał pełen pieniędzy. Granie stało się życiową koniecznością. Nigdy później nie przeżywałem tak wielkiego stresu. Ale nie bałem się go, bo właśnie wyszedłem z więzienia i byłem przyzwyczajony. Wielokrotnie zabraniano mi występów i lądowałem na dołku. Miałem zakaz gry i pojawiania się z gitarą na krakowskim rynku.

Pamiętam napisy na ulicach miast: „Uwolnić Maleńczuka”. Jak pan trafił za kraty?

To był czas „Solidarności”. Odmówiłem służby wojskowej, bo miałem dziwne przekonanie, że jak pójdę do wojska, to i tak wyląduję w...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8634

Spis treści

Spa w Polsce

Edukacja we wschodniej i północnej Polsce

Po godzinach

Abc teatralne na dzień dziecka
Ach te liryczne nastroje
Bajki i disco na gazecie
Bajkowym pociągiem po europejskich kulturach
Barowe czary-mary
Brrrrr, jaka fajna zabawa
Brytyjskie superkolektywy
Buty, które są przepustką do szczęścia
Czarodziejka Lilli ***
Dama polskiej piosenki
Dozwolone do lat 18
Dramaty Williamsa na ekranie
Dwaj didżejscy gwiazdorzy
Eliasz, bohater romantyczny
Feta na juwenaliach
Gdzie ten ideał?
Goniąc trendy
Gorzki czas wspomnień
Jak świętować, to ze sztuką
Jazz łączy muzyków z trzech kontynentów
Jeremy Jay: jak podróżować w czasie
Kinomaniakom w prezencie
Kobieca dominacja
Korowód z sercem w tle
Książka to jest to!
Lord Vader i zabytki Łazienek
Mazurek w kampusie
Mało słów, dużo akcji i cofanie się w czasie
Miłość, a poezja
Na krawędzi szaleństwa
Niania i wielkie bum ****
Nie przeocz
Noc szlachetnych melodii
O przyszłości przed premierą
O! Biennale
Okiem dokumentalisty
Oscarowa kreacja Anny Magnani
Pierwsza dama fado
Pieśni z ulic Lizbony
Piksele ***
Poetycko w amfiteatrze
Polecamy
Prywatne przestrzenie, prywatne opowieści
Przedszkolak na wernisażu
Próba zdobycia szczytu
Pójść do krainy snów
Płomienna sztuka
Rockowy plener
Ruchome obrazy od zaplecza
Seks w wielkim mieście 2 *
Seweryn nieznany
Solidarni z dziećmi
Spotkanie z muzyką, czyli ostatnia taka majówka
Symfonia jak morze
Szalone dni szalonego festiwalu
Tęczowa niedziela
Wiemy, czego chcemy, i to dostajemy
Wśród spalonych słońcem
Z komiksem w ręce wybierz się do teatru
Z małego dachu świata
Z nową płytą
Za płotem
Zagrają - muzyka popularna
Zagrają - muzyka poważna
Zatańczmy z Mimblą
Ze świata: w skrócie
Zróbmy sobie trąbowca
Śpiew dla miłosierdzia
Świat według Mrożka
Świętowanie z gryzoniami
Zamów abonament