Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Śmierdzący problem urzędników

25 sierpnia 2010 | Życie Warszawy | Robert Biskupski

Od dziś w metrze na Kabatach nie będą już układane podkłady, których zapach przeszkadzał mieszkańcom południowego Ursynowa. Obiecał to im wczoraj wieczorem wiceprezydent Warszawy Jacek Wojciechowicz.

Co dalej z rozbudową stacji technicznej na Kabatach – zdecyduje zarząd miasta. Ale najbliższe planowane spotkanie dopiero we wtorek. Być może zostanie przyspieszone. – Ta decyzja musi zapaść szybko – mówił wiceprezydent Wojciechowicz. – Będę starał się, by stało się to nawet w tym tygodniu.

Tymczasem radni Ursynowa zażądali wczoraj od władz miasta i dzielnicy natychmiastowego usunięcia źródeł nieprzyjemnego zapachu – podkładów, które konserwowane są śmierdzącym olejem kreozotowym, oraz ziemi, która nim nasiąkła.

– Chcemy, żeby zrobili to przed 1 września, zanim do pobliskiej szkoły wrócą dzieci – mówi radny Piotr Guział (Nasz Ursynów). – Ten olej powoduje u mieszkańców nudności, wymioty i gorączkę. Nie chcemy, by zachorowały również dzieci.

Obecni na sesji mieszkańcy założyli, że władze nie zdążą posprzątać przed początkiem roku szkolnego. Zażądali więc, by szkoła była zamknięta do czasu uporania się ze smrodem.

Brak okładki

Wydanie: 8709

Spis treści

Styl życia

Zamów abonament