Apolityczność sędziów
Lech Gardocki, pierwszyprezes Sądu Najwyższego
Apolityczność sędziów
Sędziowie powinni być apolityczni. Co do tego nikt nie ma wątpliwości, chociaż jest to niewątpliwie żądanie ograniczające uprawnienia sędziego jako obywatela. W dodatku apolityczność jest ograniczeniem, które może utrudniać sędziom jako grupie zawodowej osiąganie pewnych celów dla tej grupy bardzo ważnych. Jednak specyfika funkcji sędziowskiej, potrzeba zachowania przez sędziów niezawisłości i obiektywizmu uzasadnia nałożenie na nich takiego obowiązku. Być może wielu sędziów takiego ograniczenia nie potrzebuje, ale ważne jest także, aby nie stwarzać nawet pozorów braku obiektywizmu z powodów politycznych.
O czywiście, nie jest możliwa ani potrzebna apolityczność wewnętrzna, to znaczy brak poglądów politycznych. Trudno sobie przecież wyobrazić człowieka myślącego, który by żadnych poglądów politycznych nie miał, i nie interesował się sprawami publicznymi w swoim kraju. Ale i tutaj można być zdania, że wprawdzie sędziowie mogą sympatyzować z różnymi kierunkami politycznymi (tak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)