Przystanek Jena
Okulary, wieża anatomika i kluski turyńskie
Przystanek Jena
Jadąc autostradą A 4 przez Niemcy, między Gerą i Dreznem, widać usytuowane półkoliście, tuż przy autostradzie, dość odpychające, aczkolwiek ostatnio odremontowane socjalistyczne mrówkowce. Te kilkunastopiętrowe molochy zniewalająco wiszą nad autostradą i odwodzą wzrok od doliny rzeki Soławy (Saale) i miasta ukrytego w dole, nieco dalej od autostrady. Na ogół nie ma czasu na przystanek. Warto jednak zajrzeć do Jeny.
Wystarczy zjechać z autostrady, by po niespełna dwóch kilometrach ujrzeć bez mała 30-piętrową okrągłą wieżę Uniwersytetu w Jenie, dzieło socjalistycznych projektantów z lat 70. , wzniesioną w miejscu zburzonych starych XVI-wiecznych budowli, także uniwersyteckich. Wtedy, w latach fałszowanej prosperity niemieckiego państwa robotników i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta