Ten typowy dyrektor, wywodzący się z partyjnej
Imperator Rem odchodzi
Biskup Stanisław Stefanek, Rem Wiachiriew i Aleksander Gudzowaty podczas uroczystości z okazji podłączenia polskiej części rurociagu jamalskiego w Chełstach 23 września 1999 roku.
FOT. MICHAŁ SADOWSKI
SŁAWOMIR POPOWSKI
Z MOSKWY
Rada Dyrektorów Gazpromu podjęła wczoraj decyzję o odwołaniu Rema Wiachiriewa ze stanowiska prezesa zarządu tego przedsiębiorstwa. Jego miejsce zajął Aleksiej Miller, wiceminister energetyki, człowiek, o którym można powiedzieć tylko tyle, iż w swoim czasie współpracował z Władimirem Putinem w Petersburgu. To Putin zadecydował, kto będzie rządził Gazpromem.
Jeśli jest imperium, to musi być i imperator. W rosyjskim Gazpromie, kontrolującym jedną czwartą światowego wydobycia gazu ziemnego, imperator był tylko jeden - Rem Wiachiriew. Mógł nim zostać Wiktor Czernomyrdin, gdy tworzył podstawy imperium, ale przegrał, wybierając politykę i zaoferowaną przez Borysa Jelcyna tekę premiera. Zwolnione miejsce zajął jego "pierwszy zastępca" Wiachiriew i to on, typowy radziecki dyrektor wywodzący się z partyjnej nomenklatury, stał się właściwym twórcą potęgi Gazpromu.
W skład imperium wchodzi dziś sześć przedsiębiorstw wydobywających...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta