Kresowe dziedzictwo -- nasze i wspólne
Kresowe dziedzictwo -- nasze i wspólne
Rozmowa z dr. Wojciechem Kowalskim, pełnomocnikiem rządu do spraw polskiego dziedzictwa kulturalnego za granicą
Umowy zawarte przez Polskę z jej wschodnimi sąsiadami przewidują powołanie przez te państwa pełnomocników do spraw dziedzictwa kulturalnego. Czy ma pan już swoich odpowiedników ?
Pełnomocników powołano w Rosji i na Ukrainie, ostatnio także na Białorusi. Natomiast z Litwą sprawa jest bardziej skomplikowana. Nie ma jeszcze polsko-litewskiego traktatu. Mimo to miał być powołany pełnomocnik, jeszcze za rządów premiera Abiszali. Rozmawiałem o tym z samym premierem. Zależy nam, by na Litwie była osoba, z którą moglibyśmy się kontaktować, by zapobiec konfliktom, a także w przypadkach niszczenia cmentarzy, epitafiów polskich w kościołach.
Jednak dotąd na Litwie nie ma takiego pełnomocnika. Czy oznacza to, że współpraca z Litwą układa się gorzej niż z innymi wschodnimi sąsiadami?
Stosunki generalnie się poprawiają. Litwini nie mają oporów przed powołaniem pełnomocnika do spraw dziedzictwa kulturalnego. Ale premier Abiszala odszedł i nie zdążył go powołać, był potem następny premier, teraz jest kolejny...
Jakie elementy naszego dziedzictwa są najbardziej zagrożone ?
Przede wszystkim budowle sakralne. W najlepszym stanie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)