Co zostało z tortu
System finansowania nauki
Co zostało z tortu
Kazimierz Stępień
Artykuł profesora Wyczańskiego ("Rzeczpospolita" 154) , choć ma dotyczyć sytuacji w całej nauce polskiej i zawiera wiele słusznych spostrzeżeń, zwłaszcza związanych z nieprawidłowościami traktowania nauki przez obecne władze, jest w istocie rzeczy próbą obrony struktur Polskiej Akademii Nauk w ich dawnym kształcie i domaganiem się przywrócenia jej wpływów i znaczenia, jakie miała w poprzednim ustroju. Zgodnie z zasadą "audiatur et altera pars" chciałbym zaprezentować głos przeciwny w tej sprawie.
Na początek o stalinowskim pochodzeniu Akademii. Ma rację profesor Wyczański, że okoliczności powstania instytucji nie powinny automatycznie wystarczać do jej dezawuowania. Ale w wypadku Akademii chodzi o coś zupełnie innego. Nie ma znaczenia, kiedy i jak powstała. Ważne, że została wbudowana w korupcyjny system komunistyczny, który, jak wszyscy pamiętamy, szafował przywilejami nie mniej hojnie niż represjami. Akademia otrzymała rolę jedynego i uprzywilejowanego reprezentanta nauki polskiej, i to zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz kraju. Instytuty Akademii miały nieproporcjonalnie duży dostęp do dewiz na zakupy aparaturowe, literaturę naukową czy wymianę zagraniczną (według mojej oceny, w stosunku do uczelni o ponad rząd wielkości więcej na jednego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta