Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Kto usłyszał gen. Błasika

21 stycznia 2012 | Kraj | Michał Majewski Paweł Reszka
 Nie ma twardych dowodów na to, że gen. Błasik wpływał na załogę tupolewa , który 10 kwietnia  2010 r. rozbił się pod Smoleńskiem
autor zdjęcia: Kuba Kamiński
źródło: Fotorzepa
Nie ma twardych dowodów na to, że gen. Błasik wpływał na załogę tupolewa , który 10 kwietnia 2010 r. rozbił się pod Smoleńskiem
Czytaj więcej:

Tego, że generał był w kokpicie, nie potwierdza żadne z trzech badań zapisu czarnych skrzynek tupolewa

Choć generała wymieniono i w rosyjskim, i polskim raporcie o katastrofie smoleńskiej - to nie ma twardego dowodu, że w ogóle wchodził do kokpitu.

Głos gen. Andrzeja Błasika w kabinie pilotów po raz pierwszy został rozpoznany w dokumencie MAK z 2 maja 2010 r. Był to pierwszy stenogram nagrań z kokpitu. Chodzi o jedno krótkie zdanie: "Mechanizacja skrzydła przeznaczona jest do (niezr.)" - wypowiedziane niespełna dwie minuty przed katastrofą. Dalej uwaga w nawiasie klamrowym "Głos w tle czytania karty - gen. Błasik".

Stroiński zaprzecza

Sytuacja wygląda na taką: Rozpoczyna się końcowa faza lotu. Załoga czyta kartę, czyli wymienia po kolei czynności, które zgodnie z procedurą należy wykonać. Błasik ( pojawia się w kokpicie nie wiadomo skąd) objaśnia (nie wiadomo komu) jeden z fachowych terminów wyczytanych przez lotników.

Pytanie, kto rozpoznał głos dowódcy Sił Powietrznych? Pod stenogramami są podpisy dwóch przedstawicieli MAK i rosyjskiego tłumacza. Jednak to nie oni rozpoznawali głosy - bo nie znali przecież ani generała, ani członków załogi. Musiał to być ktoś z Polaków. Kto?

To z pozoru jest jasne, bo pod stenogramami jest uwaga: "Identyfikacji rozmówców dokonał dowódca eskadry [36. pułku] ppłk Bartosz Stroiński".

Problem w tym, że Stroiński...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9137

Wydanie: 9137

Spis treści
Zamów abonament