Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dwa dni szczęścia

20 lutego 2012 | Sport | Paweł Wilkowicz
Podium na Polanie Jakuszyckiej (od lewej): Marit Bjoergen, Justyna Kowalczyk i Therese Johaug
autor zdjęcia: Bartosz Sadowski
źródło: Fotorzepa
Podium na Polanie Jakuszyckiej (od lewej): Marit Bjoergen, Justyna Kowalczyk i Therese Johaug

Justyna Kowalczyk wygrała na 10 km, odjedzie z Polski z żółtą koszulką. Szkoda, że Puchar Świata nie wróci do Szklarskiej Poręby za rok

Korespondencja z Jakuszyc

Justyna z zaszklonymi oczami, z drżącym głosem, nieuciekająca przed tłumem – to nie zdarza się często. – Wiem, że nie jesteście przyzwyczajeni, ale ja mam jakieś emocje poza złośliwością. Mam, naprawdę. I tutaj wszystko puściło – mówiła, gdy już można było odłożyć wszystkie nagrody za sobotnie zwycięstwo, zdjąć żółtą koszulkę liderki Pucharu Świata i spotkać się z rodziną.

Trochę to trwało, zanim dotarła do swojego hotelu przy trasie. Ze stadionu szła przez szpaler kibiców czekających na autografy. – Z nerwów spałam tylko trzy godziny. Cały ranek podpisywałam swoje zdjęcia, żeby je potem rozdawać. Zawody tutaj to były dwa dni szczęścia – opowiadała.

Mało testosteronu

Od wzruszeń jest w ich zespole raczej trener Aleksander Wierietielny. Ale on po zwycięstwie Kowalczyk w biegu na 10 km stylem klasycznym, widząc, co się kroi, zniknął ze stadionu.

– W...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9162

Wydanie: 9162

Spis treści
Zamów abonament