Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Przyzwoite popołudnie

14 marca 2012 | Ekonomia | Dariusz Wolak

Sesja na rynku walutowym rozpoczęła się wczoraj od lekkiego umocnienia złotego. Jednak okazało się ono nietrwałe i już przed południem euro, dolar i frank kosztowały więcej niż w poniedziałek.

Kulminacja wyprzedaży naszego pieniądza miała miejsce po godz. 14, gdy na rynek trafiły informacje o wyższej, niż oczekiwano, inflacji. W lutym ceny były o 4,3 proc. wyższe niż rok wcześniej. Inwestorzy zinterpretowali tę wiadomość jako zapowiedź szybkiej podwyżki stóp procentowych w naszym kraju.

Po kolejnych kilkudziesięciu minutach sytuacja zmieniła się o 180 stopni. Inwestorzy zaczęli na wyścigi kupować polską walutę, gdy JP Morgan podwyższył prognozę PKB dla Polski na ten rok do 3,2 proc. z wcześniejszych 3,0 proc. Niedługo potem rynek dowiedział się, że agencja ratingowa Moody's podwyższyła ocenę Polski, jeśli chodzi o możliwość spłaty krótkoterminowych zobowiązań.

W konsekwencji późnym wieczorem euro było wyceniane na  4,11 – 4,12 zł. Dolar kosztował 3,14 zł, a frank nieco ponad 3,41 zł.

Na rynku długu oprocentowanie papierów dziesięcioletnich zmalało do 5,35 proc., a dwuletnich do 4,56 proc. Rentowność pięciolatek wzrosła do 4,82 proc.

Wydanie: 9182

Wydanie: 9182

Spis treści
Zamów abonament