Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Kinszasa będzie nasza

21 listopada 1996 | Świat | PR KG

Kinszasa będzie nasza

Rozmowa z André Kissase Ngandu, przywódcą rebelii we wschodnim Zairze

Wygląda pan dziś na zdenerwowanego, dlaczego?

Nie. Mamy tak wiele do zrobienia. Dzisiaj będzie wiec. Organizujemy administrację. Jak widzicie, w Gomie nie ma wody i elektryczności.

. . a także jedzenia.

Próbujemy temu wszystkiemu zaradzić, dlatego jestem trochę zajęty.

Czy jest pan zadowolony z tego, że uchodźcy Hutu wracają do domu?

Oczywiście. Tego oczekiwaliśmy. Tyle mówiło się o uchodźcach, myślę że teraz społeczność międzynarodowa powinna nam być wdzięczna. Zrobiliśmy całą robotę za nich. Oni dużo mówili, a myśmy rozwiązali problem. Wszyscy wracają do domów. Jesteśmy szczęśliwi, bo chodziło także o bezpieczeństwo Zairczyków. Cieszę się, że udało się wyprzeć milicję Hutu w góry.

Ale wcześniej pańscy żołnierze zaatakowali kilka obozów uchodźców. Z powodu tej akcji wielu ludzi zginęło z głodu. Jak pan się z tym czuje?

Od kiedy tu jesteśmy, apelujemy do społeczności międzynarodowej, ale ona nie była w stanie rozdzielić niewinnych uchodźców od milicji Hutu. Przez ponad dwa lata mówili o głodzie i cholerze, a ludzie umierali. Zaatakowaliśmy te obozy, potem ogłosiliśmy zawieszenie broni i próbowaliśmy tak działać,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 918

Spis treści
Zamów abonament