Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Mam w sobie spokój

29 września 2012 | Sport | Paweł Wilkowicz
Justyna Kowalczyk na treningu w Tatrach
autor zdjęcia: Grzegorz Momot
źródło: PAP
Justyna Kowalczyk na treningu w Tatrach

Justyna Kowalczyk o trudnym powrocie do treningów i o planach, które są po to, by je zmieniać

Rz: Nadchodzi nielubiany przez panią październik. Jak go pani niedawno opisała w blogu: harówa, szopka i rozmowy o tyłkach. Brzmi intrygująco.

Justyna Kowalczyk: Każdego roku to przerabiamy. Sezon jest już blisko, zjeżdżamy się na treningi na lodowcach, w te same miejsca, spotykamy po długiej przerwie i taksujemy. Kto się rozrósł, kto wyszczuplał. Na razie widziałam tylko na zdjęciach. W Nowej Zelandii, gdzie trenowałam na śniegu, nie było, że tak to ujmę, tych tyłków, które mnie najbardziej interesują.

Po wiosennym zabiegu kolana miała pani okazję posmakować spokojniejszego życia. Trudniej się po tym wraca do treningów?

Łatwiej na pewno nie. Wróciłam, to najważniejsze. Wiosna była bardzo trudna. Nie tylko fizycznie. Psychicznie też. Ale się pozbierałam. Wszystko jest na dobrej drodze. Może rzeczywiście łatwiej się pracuje, gdy się wie, ile było do stracenia.

Trener Aleksander Wierietielny zapowiedział, że po sezonie igrzysk w Soczi kończy pracę. A że pani sobie nie wyobraża biegania bez niego...

Nie sądzę, że Soczi będzie dla kogokolwiek z naszej dwójki metą. Choć i takie opcje są brane pod uwagę. Ale jest jeszcze za dużo czasu, żeby wiedzieć coś na pewno. Zostało półtora roku.

Niecałe 500 dni. Zegar w Soczi już odlicza.

I trener, i ja wiemy, że...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9348

Wydanie: 9348

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament