Tusk nie panuje nad swoją partią

autor zdjęcia: Jerzy Dudek

źródło: Fotorzepa

Janusz Piechociński zapowiada, że PSL poprze proponowaną przez rząd nowelizację budżetu

- Po wyborach to my będziemy wybierali koalicjanta – mówi Jackowi Nizinkiewiczowi lider PSL.

Rz: Czy ma pan poczucie, że ciągnie PSL w dół? Tak słabych notowań ludowcy jeszcze nigdy nie mieli.

Janusz Piechociński: A o których sondażach mówimy? Tym ostatnim zrobionym w gorączce uboju, w której hipokryzja i opinie obrońców zwierząt przysłoniły istotę sprawy?

2 proc. w sondażu TNS Polska może zdenerwować, tym bardziej że to nie pierwsze badanie stawiające ludowców poniżej progu wyborczego. A w sondażu Homo Homini dla „Rz" to 5,1 proc., czyli minimalnie powyżej progu.

Sondaże bardzo często nie oddają prawdziwego poparcia dla PSL. Telefoniczne, na małej próbie faworyzują skrajnie radykalne partyjne postawy, a PSL jest w racjonalnym centrum. Warszawskie media patrzą na politykę z punktu widzenia sondażomanii, w oderwaniu od realiów.

Wszyscy przeciwko Piechocińskiemu?

Ostatnio nowa partia Republikanie miała w takim sondażu 16 proc. Co mówią rzeczywiste sondaże? W Rybniku kandydatka PSL dostała 9 proc., w Elblągu dostaliśmy 16 proc., a zaraz na Podkarpaciu kandydat PSL w wyborach uzupełniających do Senatu dostanie zdecydowanie ponad 30 proc.

Sprawa uboju rytualnego może wywołać konflikt Polski ze światem islamu i judaizmem

Nie dopowiedział pan, że PO i PSL zdecydowały, iż wystawią na Podkarpaciu wspólnego...