Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Po co dawać Owsiakowi?

07 stycznia 2014 | Publicystyka, Opinie | Łukasz Warzecha
autor zdjęcia: Marek Obremski
źródło: Fotorzepa
Cała impreza charytatywna kręci się wokół Jerzego Owsiaka
autor zdjęcia: Jerzy Dudek
źródło: Fotorzepa
Cała impreza charytatywna kręci się wokół Jerzego Owsiaka

Wielka Orkiestra Świątecznej 
Pomocy już dawno zamieniła się w akcję 
quasi-państwową i można założyć, 
że bez wsparcia państwa nie byłaby 
nawet w połowie tak skuteczna, 
jak jest – ocenia publicysta.

Świecki święty, wybitna postać, dobroczyńca polskich dzieci czy zapatrzony w siebie, agresywny egotyk, który rozstawia po kątach wszystkich śmiących wątpić w jego świętość? Jerzy Owsiak konsekwentnie przemieszcza się ku temu drugiemu wizerunkowi. Nie zmienia to bezprecedensowego wsparcia, jakiego polskie państwo udziela wyłącznie jego akcji.

Owsiak kilka dni temu udzielił wywiadu portalowi Wirtualna Polska. Znalazła się w nim odpowiedź skierowana do krytyków, w tym do mnie: „Myślę, że są tacy, którzy z przekory, lenistwa czy innego powodu nie mają szans, by znaleźć się w jakiejś grupie, która podświadomie ich ciekawi, bo jest czymś fajnym. Doskonale to rozumiem, bo gdy pierwszy raz jechałem do Jarocina i miałem 30 lat, też zazdrościłem tym wszystkim artystom, uczestnikom festiwalu. Stałem za płotem i chciałem być taki jak oni. Cztery lata później zostałem dyrektorem artystycznym festiwalu. I myślę, że Warzecha ma podobnie, główkuje: jak ja bym chciał prowadzić taki sztab, powiedzieć coś przez mikrofon na scenie, marzę, by to wszystko działo się wokół mnie. Więc powiem mu tyle: jak bardzo czegoś chcesz, być może to ci się wydarzy".

To bardzo charakterystyczne podejście. Nie ma tu ani słowa odpowiedzi na rzeczową krytykę, płynącą z wielu stron. Przekaz jest natomiast taki: „Kto mnie krytykuje, ten jest niespełnionym frustratem, który tak naprawdę po prostu mi...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9731

Wydanie: 9731

Spis treści

Ściągawka przedsiębiorcy

Zamów abonament