Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Rosja bez kowbojów

07 stycznia 2014 | Kultura | Barbara Hollender
Sasza (Aleksander Jatsenko, pierwszy z lewej) zdradzony przez tych, dla których chciał pozostać na wsi
źródło: ART HOUSE
Sasza (Aleksander Jatsenko, pierwszy z lewej) zdradzony przez tych, dla których chciał pozostać na wsi
źródło: AFP

Borys Chlebnikow | Reżyser mówi Barbarze Hollender o rosyjskiej wsi i nowym kinie.

Rz: To prawda, że „Długie i szczęśliwe życie" początkowo miało być rosyjskim westernem?

Borys Chlebnikow: Tak, obejrzałem „W samo południe" Freda Zinnemanna i pomyślałem: „Dlaczego by nie zrobić rosyjskiej wersji tego filmu?". Facet idący samotnie przez opustoszałą wieś, opuszczony przez wszystkich, w pojedynkę stawiający czoła wrogom... Taki obrazek pobudza wyobraźnię. Współscenarzysta  Aleksander Rodionow podchwycił pomysł. Razem wyprawiliśmy się na rosyjską wieś. Spędziliśmy w podróży około dwóch miesięcy, rozmawialiśmy z rolnikami, którzy opowiadali nam o swoich dramatach. No i okazało się, że z westernu nici. Nasz pomysł legł w gruzach, wszystko podryfowało w zupełnie innym kierunku.

Koncepcja jedynego sprawiedliwego nie sprawdziła się?

Rosja nie jest krajem dla kowbojów. W westernach jest wyraźny podział na dobro i zło. My zetknęliśmy się ze światem, w którym wszystko miesza się jak w...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9731

Wydanie: 9731

Spis treści

Ściągawka przedsiębiorcy

Zamów abonament