Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dłużnicy Adama Hodysza

01 lutego 2014 | Plus Minus | Aleksander Hall
Wallenrod z Gdańska zapłacił gorzką cenę za służbę wolnej Polsce
autor zdjęcia: Rafał Malko
źródło: Agencja Gazeta
Wallenrod z Gdańska zapłacił gorzką cenę za służbę wolnej Polsce

Historia oficera SB pracującego na rzecz antykomunistycznej opozycji nie wymagałaby żadnych upiększeń, by stanowić podstawę dla fascynującego scenariusza filmowego.

W tej sprawie nie może być wątpliwości. Adam Hodysz postępował bohatersko od grudnia 1978 roku, gdy nawiązał współpracę z gdańską opozycją, aż do swego wyjścia z więzienia 30 grudnia 1988 roku. Uznała to Rzeczpospolita. Prezydent Lech Kaczyński odznaczył Adama Hodysza Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski 27 września 2009 roku. Uczynił to zresztą na wniosek środowiska Ruchu Młodej Polski.

To, że postawa tego człowieka jest nieznana przygniatającej większości Polaków, jest w znacznej mierze wynikiem jego postawy. Hodysz konsekwentnie unika wystąpień publicznych i odmawiał współpracy z twórcami, którzy zamierzali nakręcić o nim film, zrealizować widowisko teatralne czy napisać książkę. A przecież praca tego funkcjonariusza SB na rzecz opozycji demokratycznej, a później podziemnej „Solidarności" nie wymagałaby żadnych upiększeń, by stanowić podstawę dla fascynującego scenariusza filmowego. Pomimo że kilku przyjaciół z dawnej opozycji demokratycznej zachęcało go do podjęcia którejś z propozycji (należałem do tego wąskiego grona), Adam zawsze odmawiał. Tym bardziej czuję się zobowiązany przypomnieć jego historię.

* * *

5 czy 6 grudnia 1978 roku zostałem wezwany na przesłuchanie do siedziby Wydziału Śledczego gdańskiej SB przy ulicy Okopowej w związku z pobytem na Wybrzeżu jakiegoś francuskiego...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9753

Wydanie: 9753

Zamów abonament