Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Lider banderowców: ludobójstwo na Wołyniu to brednia

30 stycznia 2014 | Świat | Jędrzej Bielecki

Sprawiedliwość nakazywałaby, aby Przemyśl i kilkanaście powiatów wróciły do Ukrainy – mówi Andrij Tarasenko, rzecznik radykalnej organizacji Prawy Sektor, najmocniej zaangażowanej w walki z milicją wokół Majdanu.

Dlaczego nad Majdanem łopocą flagi UPA, wiszą portrety Stepana Bandery?

Andrij Tarasenko: Nasza organizacja, Prawy Sektor, nosi imię Bandery. On jest symbolem rewolucyjnej walki o niepodległość kraju. Gdyby go nie było, nie byłoby Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN), a bez OUN nie byłoby dziś niezależnej Ukrainy. Nasz naród przez setki lat żył pod okupacją różnych imperiów i ci, którzy walczyli o wyzwolenie, jednoczyli się wokół wielkich bohaterów: Mazepy, Petlury, Bandery. Tak jest i dziś.

Dla mieszkańców wschodniej Ukrainy Bandera to jednak nie bohater, ale zdrajca. Nie lepiej było...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9751

Wydanie: 9751

Spis treści
Zamów abonament