Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dojmujące poczucie deficytu wolności

29 listopada 2014 | Kraj
Nowa Huta. Lata 80. Zamieszki przed pomnikiem Lenina. Fot. Piotr Kędzierski
źródło: Forum
Nowa Huta. Lata 80. Zamieszki przed pomnikiem Lenina. Fot. Piotr Kędzierski
Ilustracja Andrzeja Pągowskiego do książki autora „Königsberg. Historia rodzinna”
źródło: Plus Minus
Ilustracja Andrzeja Pągowskiego do książki autora „Königsberg. Historia rodzinna”
Pierwsza Komunia Święta, autor z matką. Wyprowadzanie mnie cichcem  do mieszkającego kilka ulic dalej wujka, skąd dopiero po przebraniu w białe ubranko przewieziono mnie w tajemnicy pod nowohucką Arkę Pana,  było jakimś absurdalnym cyrkiem.
źródło: Archiwum autora
Pierwsza Komunia Święta, autor z matką. Wyprowadzanie mnie cichcem do mieszkającego kilka ulic dalej wujka, skąd dopiero po przebraniu w białe ubranko przewieziono mnie w tajemnicy pod nowohucką Arkę Pana, było jakimś absurdalnym cyrkiem.
Najważniejsze, że trafiłem do babci. Była już koło osiemdziesiątki. Stara, schorowana. Nie wiem, czy miała świadomość, kto ją odwiedza.
źródło: Archiwum autora
Najważniejsze, że trafiłem do babci. Była już koło osiemdziesiątki. Stara, schorowana. Nie wiem, czy miała świadomość, kto ją odwiedza.
Wakacje 1972, Indianie w ogrodzie  u babci w Kaliningradzie. Głęboko zachłysnąłem się życiem  a la mode sovietique. Pięknie tam było…
źródło: Archiwum autora
Wakacje 1972, Indianie w ogrodzie u babci w Kaliningradzie. Głęboko zachłysnąłem się życiem a la mode sovietique. Pięknie tam było…

Opisać problem wolności? Nie będąc teoretykiem? Nie próbując szukać uniwersalnych definicji? Bez wdawania się w spór z takim czy innym akademizmem? Czy to w ogóle możliwe? I czy taka refleksja, a może prędzej rekolekcja z przeszłości, może kogoś zainteresować?

Na moją rzecz przemawia tylko pewna niepowtarzalność historii. Jej indywidualna odrębność w splocie z ludzkimi losami.

{ 1 }

Otóż nie jest prawdą, że historia się powtarza. Jeśli nie powtarzają się linie papilarne i rysunek siatkówki oka, a eksperci w dziedzinie foniatrii twierdzą, że cechy indywidualne ma każdy z osobna ludzki głos, trudno, żeby mógł się powtórzyć jakiś proces czy wydarzenie w dziejach. Zwłaszcza że główną siłą sprawczą tychże dziejów są indywidualni ludzie, nie wspominając już o odmiennych odniesieniach kulturowych, cywilizacyjnych czy technicznych. Nigdy historia kreślona przez Aleksandra Wielkiego nie powtórzy się w dziejach Cezara, Zulusa Czaki czy Napoleona, choć wszyscy byli wielkimi wodzami i musieli się zmagać z równie skomplikowaną rzeczywistością swoich czasów. Jeśli zaś wolno szukać uogólnień, są one możliwe wyłącznie na poziomie analogii. Tym zaś zajmują się nie historycy, tylko bajkopisarze, z których to szat próbują się wyzwolić filozofowie historii. Chcą, żeby ich myślenie brać na poważnie, ale to trudne, bo jedyne, co potrafią uchwycić, to krótki moment w czasie. Opisany językiem ich epoki. Jej wyzwań, dylematów i warsztatu.

Wiara w historiozofię musi prowadzić na manowce. Wiemy to dziś, czytając Fukuyamę. A przecież jeszcze ćwierć wieku temu, kiedy pisał swoje...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10004

Wydanie: 10004

Zamów abonament