Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wszyscy jesteśmy lemingami

08 grudnia 2014 | Publicystyka, Opinie | Jerzy Surdykowski
Jerzy Surdykowski
źródło: materiały prasowe
Jerzy Surdykowski
Jarosław Kaczyński i Donald Tusk reprezentują dwa zwaśnione plemiona, ale zamieszkujące jeden kraj – uważa autor
autor zdjęcia: Sławomir Mielnik
źródło: Fotorzepa
Jarosław Kaczyński i Donald Tusk reprezentują dwa zwaśnione plemiona, ale zamieszkujące jeden kraj – uważa autor
Donald Tusk
autor zdjęcia: Magda Starowieyska
źródło: Fotorzepa
Donald Tusk

Grillujcie sobie spokojnie, a zimą jedźcie na narty, tylko głosujcie na nas. Taki przekaz ma zagwarantować partii rządzącej trwanie u władzy. Tyle że opozycja również nie odnosi się do realnych wyzwań – pisze publicysta.

Dzisiejszą Polskę zamieszkują dwa skłócone plemiona.

Według pierwszego demokracja sprawdziła się znakomicie, a kraj rozwija się wzorowo. Owszem, zdarzają się nieuniknione awarie i niedociągnięcia, ale wszystko to stopniowo da się usunąć i uładzić. Utwierdzeniu obowiązujących w tym plemieniu poglądów służą liczne dowody i dane statystyczne z imponującym wzrostem dochodu narodowego, zmniejszaniem się strefy ubóstwa, przedłużaniem średniej długości ludzkiego życia, ogromem funduszy rozwojowych Unii Europejskiej nam właśnie przyznanych, pozytywnymi opiniami zachodnich mediów i tak dalej...

W tej sytuacji objęcie władzy przez wodza plemienia przeciwnego byłoby katastrofą dla pięknie się rozwijającej ojczyzny, a nie ma gorszego szkodnika i podpalacza niż owa postać.

Zupełnie inaczej widzi swoją ojczyznę plemię przeciwne. Jedynym pozytywnym okresem jej dziejów były dwa lata, kiedy myśmy rządzili. Oddanie władzy wrogiemu plemieniu w wyniku nieszczęśliwie przegranych wyborów to katastrofa, która trwa już ponad siedem lat. Nie ma gorszego rządu i bardziej nieudolnych polityków niż ci, których wtedy wybrano. Kraj niszczeje, rośnie strefa ubóstwa, zwalczana jest nasza święta religia, marnotrawione są fundusze europejskie. Urzędująca dziś głowa państwa została wybrana przez przypadek i nie należy się z kimś takim spotykać. Prawie pięć lat temu zamordowano...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10011

Wydanie: 10011

Spis treści
Zamów abonament