Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Krym powrócił do ojczyzny

30 marca 2015 | Publicystyka, Opinie | Sergey Andreev
Sergey Andreev
autor zdjęcia: Tomasz Waszczuk
źródło: PAP
Sergey Andreev

Winowajców nieszczęść Ukrainy 
trzeba szukać wśród tych, którzy, 
łamiąc ukraińską konstytucję, dokonali zamachu stanu, 
i tych, którzy wbrew prawu międzynarodowemu im patronowali – pisze ambasador Rosji w Polsce.

Mój szanowny kolega ambasador Wielkiej Brytanii w Polsce Robin Barnett w „Rzeczpospolitej" z 20 marca 2015 r. zamieścił artykuł „Pamiętamy o Krymie". W jego tekście nie znalazłem nic nowego lub nieoczekiwanego – tę samą zniekształconą interpretację wydarzeń, które miały miejsce w ciągu ostatniego roku na Krymie i na Ukrainie i które codziennie na szeroką skalę, uporczywie są wbijane do świadomości społeczeństwa polskiego przez główne krajowe mass media.

Niemniej jednak jestem wdzięczny mojemu szanownemu koledze za możliwość skorzystania z prawa do odpowiedzi, tym bardziej cenną, że rosyjski punkt widzenia w polskich mediach jest przedstawiany znacznie rzadziej.

Bezprawie w Kijowie

Przede wszystkim trzeba zacząć od tego, że ponad rok temu USA, Wielka Brytania i ich sojusznicy dopomogli w przeprowadzeniu nielegalnego i bezprawnego zbrojnego zamachu stanu w Kijowie. Jego siłą uderzeniową były oddziały szturmowe ukraińskich ekstremistów nacjonalistycznych: Swobody, Prawego Sektora i innych spadkobierców ideologii i tradycji Ukraińskiej Powstańczej Armii i jej przywódców, faszystowskich popleczników Bandery i Szuchewicza – ludzi, których „bohaterskie czyny" może jeszcze ktoś pamięta, jeżeli nie w Wielkiej Brytanii, to w Polsce.

Na Ukrainie podniosła się fala rozpraw z tymi, którzy nowej władzy się...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10103

Wydanie: 10103

Spis treści
Zamów abonament